Konsolidacja w przemyśle sposobem na budowę pozycji narodowych czempionów
– Polska potrzebuje silnych graczy, narodowych czempionów, które mogłyby skutecznie rywalizować z dużymi podmiotami zagranicznymi i to nie tylko na rynkach międzynarodowych, ale także na rynku wewnętrznym. Jednym ze sposobów tworzenia silnej pozycji rynkowej mogą być w polskich warunkach właśnie konsolidacje. Dobrym przykładem jest Grupa Azoty, która po konsolidacji jest światowym potentatem w branży chemicznej – powiedział Marcin Chludziński, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. podczas debaty „Jak konsolidować żeby się rozwijać”, która odbyła się w ramach XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy.
W debacie, którą poprowadził Wawrzyniec Smoczyński, Dyrektor zarządzający Polityka Insight wzięli udział również: Karol Zarajczyk, Prezes Ursus S.A. (partner debaty) oraz Adam Sikorski, Przewodniczący Rady Nadzorczej Unimot S.A.
Uczestnicy panelu dyskutowali m.in. o możliwych scenariuszach konsolidacyjnych w polskiej gospodarce, o tym jakich konsolidacji potrzebują polskie firmy oraz czym różnią się konsolidacje państwowe od prywatnych.
Zdaniem prezesa Chludzińskiego państwo powinno wspierać konsolidacje w tych branżach, w których brakowało dotąd impulsu do łączenia wspólnych potencjałów i stymulować działania zmierzające do wzrostu konkurencyjności rodzimych firm.
Ostatnie lata to okres przyspieszenia konsolidacji globalnego biznesu. Wg statystyk Dealogic rok 2015 był rokiem rekordowym pod względem fuzji i przejęć (M&A), osiągając wartość transakcji równą 4,9 biliona dolarów, bijąc tym samym rekord z roku 2007 (4,6 biliona). W ostatnich latach w Polsce do największych konsolidacji można zaliczyć fuzje w przemyśle chemicznym i zbrojeniowym (Grupa Azoty S.A., Polska Grupa Zbrojeniowa S.A.).